Zwiedzanie klasztorów "zawieszonych" między niebem a ziemią - Meteorów :)
Na początek zwiedziliśmy miejsce,gdzie wciąż ręcznie robione są ikony. Facet który opowiadał o całym procesie mówił bardzo dobrze po polsku(lub był Polakiem,sam już nie pamiętam...). Szybko powiedział co miał powiedzieć, zaoferował zniżkę "tylko dla Polaków" i zniknął.
Następnie udaliśmy się na Meteory. Mężczyźni musieli mieć tam ubrane długie spodnie ,a kobiety zakryte kostki i ramiona.
Beczka na (jeśli dobrze pamiętem) 12 tysięcy litrów wina... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz