piątek, 2 listopada 2012

Bretania analogowo

Z racji tego,że za oknem bardziej piździernik, niż październik, wracam wspomnieniami do wakacji...
Dokładniej- do pobytu w Bretanii we Francji. Mimo,że pogoda nie zawsze jest tam wspaniała, brakuje mi czasami tej beztroskości,na jaką mogłem sobie wtedy pozwolić, tak odmiennej od tego, czym kierować trzeba się teraz...

Czasami lubię zrobić kilka zdjęć analogiem. Ich mała ilość nie jest (niestety) podyktowana moim doskonałym fotograficznym okiem i zmysłem, a tym, z jaką częstotliwością mój stary aparat lubi się psuć.
Często jednak te kilka ocalałych klatek podoba mi się bardziej, niż setka technicznie poprawnych zdjęć z cyfry...

A czy Wy, mimo 2 miesięcy roku szkolnego także wspomnieniami wracacie już do wakacji?











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz